Archiwum 11 maja 2008


maj 11 2008 Znów
Komentarze: 0

Kolejny raz dzieje się to samo, mam wrażenie. Taka inspiracja, jestem pod wrażeniem, pod... "urokiem", nie wiem jak to nazwać. Dzieje się coś delikatnego, subtelnego, ale powoli, tak że nie da się zauważyć zmian z dnia na dzień, ale po dłuższym czasie oglądam się i myślę - zabrnęłam za daleko? Chcę ciągle od nowa, spojrzenia, bliskości... to mi daje siłę, poczucie wartości. Znów przez kogoś - niedobrze. Ale uzależniam się tak łatwo. To takie... nawet nie "przyjemne", to inne uczucie, takie... miękkie i miłe. Sama nie wiem, a właściwie wiem jedno - tak nie powinno być, ja - muszę być sama i niezależna, a już na pewno w tym przypadku. Bo i tak "nic nie".

 

Zakochałam się w Comie. Jest wspaniała. Ten głos, ta muzyka, te teksty. Kocham. Słucham.

 

"ja w twoich ramionach - nieistotny dysonans"

framboise : :